Przeskoczyć poprzeczkę
Nie dla nich niebotyczne wieżowce i dwutysięczniki, oszklone windy i samoloty. Ba, w skrajnych przypadkach zagrożenie stanowić może nawet… drabina.
Akrofobia, szerzej znana jako lęk wysokości, to jedna z najczęściej spotykanych fobii. Jak to często w przypadku zaburzeń psychicznych bywa, trudno jednoznacznie wskazać jej przyczyny. Dla niektórych stoją za nią przykre zdarzenia z dzieciństwa, na przykład upadek z huśtawki czy drzewa, zwieńczony jakimś poważniejszym urazem ciała. Inni kwestionują związki lęku wysokości i wydarzeń z przeszłości, upatrując źródła w fizjologii, a konkretnie w zakłóceniach współpracy pomiędzy narządem wzroku a błędnikiem, gdy znajdujemy się na wysokości. Jeszcze inni o akrofobię obwiniają genetykę i kontekst środowiskowy (gdy jako dzieci obserwowaliśmy kogoś cierpiącego na lęk wysokości), a także – psychologię (i tak zwany instynkt przetrwania, nakazujący nam unikać wszelkich potencjalnie niebezpiecznych zachowań).
Niezależnie od tego, którą optykę przyjmiemy (najpewniej sprawa jest jeszcze bardziej zawiła i w grę wchodzić może miks tych teorii), nie ulega wątpliwości, że lęk wysokości znacząco utrudnia nam życie, blokuje nas w wielu sytuacjach, powoduje szereg niekomfortowych objawów.
Panika, kłucia w żołądku, zawroty głowy, drżenie rąk i nóg czy mdłości to dolegliwości ciała. Lęk wysokości dotyka również naszych emocji, więc w stanie ogromnego napięcia i dyskomfortu nastąpić może ich niekontrolowany wybuch – płacz, krzyk, agresja. Akrofobia ogranicza też nasze codzienne funkcjonowanie: czym jak nie ograniczeniem jest bowiem całkowita rezygnacja z podróży do miejsc, do których można wyłącznie dolecieć? Albo nieprzyjęcie pracy marzeń, ponieważ siedziba firmy mieści się na dwunastym piętrze budynku?
Rzadko możemy urządzić sobie swój mikroświat w sposób tak komfortowy, że nigdy, absolutnie nigdy nie musimy znaleźć się wyżej niż na poziomie parteru, względnie pierwszego, w najgorszym razie drugiego piętra. Życie tak nie działa. Warto więc przeskoczyć poprzeczkę, przekroczyć granicę, pomóc sobie, przy pomocy specjalisty. A przynajmniej spróbować. W końcu niczego nie tracimy, prawda?
Centrum Zdrowia Psychicznego
kontakt: 91 32 67 316 | czp@szpital-swinoujscie.pl